Już jakiś czas temu zorientowałam się, że żyję raczej w trybie kalendarza szkolno-akademickiego niż od stycznia do grudnia. Całe moje życie do tej pory wyznaczał początek i koniec roku szkolnego. Nie dziwi więc, że to wrzesień był dla mnie naturalnym momentem podsumowań i wkraczania na nowe, nieznane terytoria. W 2018 roku skończyłam studia i to…